Strony

niedziela, 19 października 2014

My Change

Hej!
Pff, trochę zabiegany czas miałam. Wiem, bardzo eghm, oryginalny wstęp. W każdym razie dzisiaj już się zmobilizowałam do napisania posta. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Co mnie do niego zainspirowało? Jakiś czas temu czytałam moje stare notki. I... trochę się załamałam! Mimo, że praktycznie pojawiały się codziennie, nie miały większego sensu i były przeładowane emotkami i różnorodnymi błędami. Współczuję ludziom, którzy już wtedy byli czytelnikami bloga. Wow, gratuluję, że do teraz tu jesteście, ja bym już dawno przestała zaglądać na tą stronę. Ok, nie przedłużam, czas na opisanie wszystkiego w ładnych punktach :)

Hmm, o tym już wspomniałam. Kiedyś posty były znacznie częściej. No, ale cóż. Chyba lepiej napisać jeden, dwa porządne posty na tydzień, niż codzienne notki o niczym tak właściwie. W sumie to nie jest dobra zmiana, w końcu każdy chciałbym mieć czas, by każdego dnia coś się pojawiało. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że to niemożliwe na dłuższą metę - przynajmniej w moim przypadku. Za szybko się wtedy 'wypalam', a pomysły i chęć do pisania wyparowywują.

Em, kiedyś moje posty były bogate w wiele emotikonek i dziwnych zwrotów typu 'sweeeeeeet'. Nie wnikajmy, co mnie nakłoniły do ich używania :) Teraz zdecydowanie staram się ograniczyć je do minimum. Dawniej też mniej się starałam pisząc dla Was - zdarzało się dość dużo powtórzeń, błędów. Nie mówię, że teraz ich wcale nie popełniam, ale staram się. Dobrym pomysłem jest jednak przeczytać notkę zanim się ją opublikuję, haha.

Dawniej było tu pełno różnych gadżetów.  Myślę, że to utrudniało czytanie i tak nie zbyt dobrych już postów. Masa wielobarwnych dodatków psuła całą estetykę strony. Teraz i tak nie panuje tu taki minimalizm jak na niektórych blogach, mimo to staram się zachować umiar i utrzymywać wszystko w jednej kolorystyce, chociaż i tak nie zawsze mi to wychodzi. Mam nadzieję, że Wam się przynajmniej tymczasowy design podoba :) 

.........................♥♥♥.........................

To chyba tyle z głównych rzeczy, które chciałam Wam przekazać o mojej przemianie. Uważacie, że blog jest teraz lepszy? Aha, mam jeszcze ważną informację - pamiętacie jeszcze 'Anielski Podmuch'? Problem jest taki, że moja wena w stosunku to tej historii, no hm... zniknęła. To znaczy wiem co się dalej wydarzy, ale nie mogę się zebrać, żeby to zapisać. Poza tym jakiś czas temu zaczęłam tworzyć nowe opowiadanie. Zastanawiam się więc czy nie zawiesić AP i nie zacząć publikować nowej serii? Pomyślałam, że to wy możecie zadecydować, wstawiam więc tygodniową ankietę, w której będzie można zagłosować. Tymczasem kończę, pa ^^
~ Melody ~

1 komentarz: