Pozdrowienia z infy ;D Po komkach domyślam się, że większość się nie nabrała. Ale Sambę wkręciłam :p To wczorajsze to żart - oczywiście nie odchodzę :D Ciekawe kto się cieszy, a kto nie... Mam nadzieję, że nie jesteście zbytnio źli... Posty powinny być teraz częściej, bo egzamin już za mną.
Dzisiejszy temat to marzenia...
Jakoś tak mi się wymyśliło, nie wiem czemu ;) To może najpierw trochę ode mnie. (ten tekst wysłałam na konkurs o marzeniach na jednym blogu ;p)
Marzenia... Ale czym one właściwie są? Na Wikipedii określono je jako fantazje, myśli i wyobrażenia. Czy na pewno? Według mnie to idee, do których dążymy; rzeczy, których pragniemy, mimo że wiemy, że niektóre się nigdy nie spełnią. Ale czy w marzeniach, snach nie jest właśnie lepsze dążenie do celu niż jego zdobywanie? Jak będziemy się czuć gdy nasze marzenie się spełni? Poczujemy się spełnieni czy może wręcz przeciwnie - nasze życie stanie się puste? Nie wiem. Tak rozmyślając o marzeniach - jednej z ważnych części naszego świata, dochodzę do pewnego wniosku. Zastanawiam się, czego tak naprawdę pragnę. Szukam rzeczy, której bym najbardziej chciała. I znajduję. Inni mają różne marzenia - sława, bogactwo, luksus, uroda... Ale czy niektóre z nich nie są płytkie? Może po prostu nie doceniają tego co mają? Rozmyślam o moim życiu - wspaniałej rodzinie, kochanych przyjaciołach, małym domku przy lesie, dobrych ocenach w szkole, nie tak złej urodzie, chociaż czasami chciałabym wyglądać zupełnie inaczej. Przypominam sobie moje pasje - bieganie, rysowanie, czytanie. Wtedy zauważam coś bardzo, bardzo ważnego. Nic nie potrzebuję zmieniać. Co prawda zawsze przydałoby się coś więcej. Kasa, popularność? Kiedy jednak śnię o tym, żeby ktoś kiedyś mi powiedział:
-To na serio ty, Hania? Ta sławna i bogata aktorka, która wspaniale rysuje i pisze cudowne opowiadania? Błagam, mogę autograf?
Wtedy uświadamiam sobie, że mam jedno, największe marzenie. Żeby mój świat pozostał taki, jaki jest. Koniec.
Co o tym sądzicie? :D A teraz macie tak takie bardziej normalne moje marzenia xD
- znaleźć przyjaciółkę korespondencyjną
Fajnie by było mieć kogoś, kto nie ocenia mnie, bo już mnie długo zna czy po opiniach innych, tylko tak po prostu... Ktoś chętny? ^.^
- osiągnąć coś w życiu
- przestać być nieśmiała
To tyle tego c; Jeszcze są też takie aktualne pragnienia typu mieć 10 tys. wyświetleń na blogu czy przeczytać "Niezgodną"...
Koniec. A Wy jakie macie marzenia? Podobał się post? Oki, to bye :*
~Melody ♥